• Spitsbergen – terapia pięknem i szczęściem

    Pełnia szczęścia Szczęście na poziomie komórkowym i inne obowiązki, poza podziwianiem lodowców. O tym jest ten tekst. Kiedy lista miejsc i atrakcji rośnie i chce się opowiedzieć tak wiele, kiedy cały długi polarny dzień jest wypełniony wrażeniami, a wycieczka dobiegła refleksyjnego punktu „połowy” i już zupełnie naturalnie i bez przenośni nazywamy jacht Azymut swoim domem, myślę jest to odpowiednia chwila na małe podsumowanie – jak mija nam czas. Niezwykła codzienność Tu, na jachcie Azymut, nawet w codzienności nie ma rutyny, chociaż to nie znaczy, że nie mamy obowiązków. Życie jest podzielone 2 godzinnym wachtami na 8 godzinne odcinki. Jest też obowiązek kambuzowy. A bardzo przydatnym nawykiem, który chciałabym zabrać do…

  • Harleyem Po Hiszpanii

    Niezależność stała się jednym z totemów naszej rzeczywistości. W dążeniu do niezależności i bycia samodzielnym, staramy się zapomnieć i udawać, że nikt inny nam nie jest potrzebny. Bycie niezależnym i samowystarczalnym już nie jest tylko modnym. Jeżeli chcesz „zaistnieć” – to takim być musisz. Jeżeli przyznajesz się, że potrzebujesz wsparcia, to jesteś słabeuszem, niedającym sobie rady nieudacznikiem. Prawdziwy twardziel lub twardzielka nie potrzebują nikogo, poradzą sobie ściskając zęby z zaciętym wyrazem twarzy– i takie plakaty filmowe lubimy. Twardość nie wymaga samotności Boimy się używać słowa „zależność”, które nabiera jednoznacznie negatywnego znaczenia, ponieważ, mimo głoszenia, że nikt inny nam nie jest potrzebny, jednocześnie boimy się skazania na banicje i odsunięcia od…